Ojej... [pada na kolana i modli się]... Hihii... To było żartem i tytułem wstępu. Praca świetna, ale Profesor jako święty mnie nie przekonuje. Chyba, że tylko jako Opiekun ludzi Jego pokroju.
gorgoroth
Wysłany: Czw 15:17, 29 Gru 2005 Temat postu:
bo się wzruszę
arakai
Wysłany: Śro 22:35, 28 Gru 2005 Temat postu: saint Severus...?